Dobrze jak nie za dobrze. Była sobie bajka o Uli bałwanku, która zakochała się w gorącym i złym piecyku. Marzyła o nim i marzyła. I w końcu go objęła. I bardzo niedobrze zrobiła. Bajka się skończyła. Ale przynajmniej się skończyła. I tyle dobrego. Koniec złej bajki. Koniec Uli i Marka. Brzyduli i Marka.
|