siedziałam na przystanku.. nagle usłyszałam głośne -cześć.. odwróciłam głowę, mój był szedł z kolegami..-pa... -Co tam bejbe ? -Pierdol się kochanie-odparłam bez zastanowienia... poszedł kawałek dalej.. mówiłem wam, nie dość, że ładna to jeszcze wyszczekana... a ja zaczęłam cicho płakać, że nie mogłam nic więcej zrobić..Bo nadal w głebi serca go kochałam
|