moja siostra z przyjaciółką robiły sobie jaja z ludzi,dzwoniąc i gadając głupoty-daj jakiś numer-rzuciłam jej telefon.usiadłam obok-kogo tu mamy?przeglądała moje kontakty-on sie nieźle zapowiada-na wyświelaczu dostrzegłam to imię-do niego nie-starałam się wyrwać jej telefon.dyktowała numer przyjaciółce-przestań,będzie śmiesznie.westchnęłam.myślałam,że już nie odbierze-halo?-hej tu kicia.chcesz się zabawić i poczuć największą rozkosz w całym życiu? zachichotałam zakrywając sobie usta-kochanie,słyszałem twój śmiech.skamieniałyśmy,a moja siostra zakryła komórkę ręką-namierzył nas-rozłącz się-krzyknęła jej przyjaciółka.tak zrobiła.śmiałyśmy się przez15 minut.następnego dnia powiedziałeś z uśmiechem-świetnie się bawiłyście,co?-udałoby się,gdybyś nie poznał mojego śmiechu-przybrałam minę naburmuszonej dziewczynki-a pocieszy Cię,że to było śmieszne?pokiwałam głową-wiec tak,było śmieszne.dałam ci buziaka.położyłeś mi rękę na ramieniu.szliśmy przez park szczęśliwi do granic możliwości.
|