Ilekroć chodziliśmy razem-padał deszcz.Kiedy po raz pierwszy gęsty deszcz zaskoczył nas na ulicy bałes się, że zmoknę.-Bardzo lubię moknąć-Powiedziałam.zamknęlismy oczy.Ty odgadłes, że mam głowę uniesioną do góry i że deszcz pada prosto na moje zamknięte oczy.ująłeś mocno moją dłoń i czułam,że idziemy naszą ściezką,aż ostry kant krawężnika przypomniał nam,że ulice nie są takie proste jak to sobie wyobrażają ludzie z otwartymi oczyma.Potknęłam się i gdybys mnie nie podtrzymał upadłabym.Pamiętam,że się rozesmiałam ocierając mokrą twarz.Pamiętam twój cichy śmiech.
|