Ludzie odbierali ją jako osobę inna niż jest, zawsze wesoła, głupio nawijającą, zadbaną, dobrze ubraną, ładnie pomalowaną, niekiedy ładną, na pewno pewną siebie, bo ona przecież nigdy nie bała się powiedzieć prawdy, ale rzeczywistość była inna, bała się wszystkiego cholernie, w nocy ryczała jak małe dziecko, bo wiedziała, że mama nie przyjdzie i nie spyta o powód jej płaczu, wahała się zawsze, słuchała innej muzyki i kibicowała drużyną, które kocha, ona była tak cholernie inna, lecz postrzegana zawsze tak jak nie chciała.
|