nie rozumiem tego pieprzonego systemu. co miesiąc słowo "kocham" mówią komu innemu. ja nie potrafię kłamać w oczy w tak poważnej sprawie. wyznałam to tylko jednej osobie która naprawde jest dla mnie ważna. czułam przy tym przypływ gorąca, a żołądek skurczył mi się do rozmarów orzeszka. nigdy nie zapomne tego uczucia. myśle, że jeszcze długo nikomu nie wyznam tych dwóch słów. ale ciesze się, że mogłam je wypowiedzieć własnie do niego, do osoby która była/jest dla mnie wszystkim.
|