ok temu bylismy kumplami . Teraz siedze naprzeciwko ciebie ty z kumplami jestes cały wesoły . Ja siedze w rozchichoczonej gromadzie . Nie odzywamy sie do sb . Czemu .? Patrzymy sie na siebie jakbysmy nie widzieli nic innego .Świat sie zatrymuje a ja uciekam od przykrej rzeczywistosci
|