całą swoją siłą uderzyły mnie te dwa słowa 'jest' i 'zajęty'. ZAJĘTY! nie zajęty, bo pali szluga. nie zajęty, bo pomaga rodzicom. nie zajęty, bo jest z kumplami. nie zajęty, bo siedzi u dyrektora na dywaniku. jest zajęty, bo ma kogoś. MA KOGOŚ! kolejną dziewczynę. zakochaną w Nim na zabój, ponad wszystko. całuje ją, przytula, jest oficjalnie Jej boyfriendem. jakie to absurdalne, że robi to z każdą, a jednak ma Ją. to takie bez składu. takie niewyobrażalne.
|