Miłość jest ślepa, pokazuje drogę.
Gdy odchodzi, umiera. Niewiele już mogę.
Jak zebrać myśli ? Z pustką poradzić sobie ?
Jak odnaleść siebie, gdy sama zostałam w Tobie.
Wiem czas leczy rany.
Ten czas wszystko złamał.
Oszukam czas, nie znajdę innego rozwiązania.
Pójdę gdzieś tam i nikt się tym nie przejmie.
Nie chce tak dalej to jest silniejsze odemnie.
Zostawie wszystko, impulsywnie myśląc.
Zrobię kolejny błąd, innych przy tym krzywdząc.
Bez dowidzenia pójdę, tyle mogę chociaż.
|