Wyczuwała jednak że mają pokrewne dusze, że są dwojgiem ludzi niczym tańczące na wietrze nasiona dmuchawca przepełnione życzeniami.Lubię spacerować po 11 pm ulicami mojego białego miasta ,bo za każdym razem doszukuje się innej kwintesencji zapachu chodnika ,który pachnie krwią,rodzinną tragedią,wódką,miłością i szaleństwem
|