Poszłam do sklepiku szkolnego. Tymbarka chciałam sobie kupić ;D Po drodze spotkałam Ciebie. Nie odzywałeś się, uśmiechnąłeś się lekko ale z błyskiem w oczach. Wróciłam ze sklepiku stałeś z nią. Myślałam, że se sobą jesteście, jakby nigdy nic poszłam szybko pod klasę, nigdy nie czułam takiego smutku, nie chciałam płakać przy znajomych. Nie chciało mi się tłumaczyć o co chodzi, bo to za długa historia. Podszedłeś do mnie na następnej przerwie. Miałeś w ręku kapselek. Pisało w nim "Kocham Cię jak wariat" .. przytuliłeś mnie i szepnąłeś 'tylko Ty się liczysz < 3' To był najpiękniejszy dzień mojego życia.
|