przyszłam na przystanek, przyglądając się rozkładowi jazdy. nagle usłyszałam za sobą, moją ulubioną melodie - Jego głos. odwróciłam się szybko, a On uśmiechnął się od ucha do ucha. `co u Ciebie, łobuzie?` zapytał. zdobyłam się na odwagę : `tęsknie, kochanie` odpowiedziałam po chwili, ze łzami w oczach. w moim sercu paliła się nadzieja, na odzyskanie utraconego szczęścia - na odzyskanie Jego. serce biło tak głośno, że zagłuszało moje myśli. zamknęłam oczy, woląc nie widzieć tego, co stanie się za chwilę. w uszach usłyszałam coś, co odłączyło mnie na chwilę od świata żywych, coś co do dzisiaj nie pozwala mi zasnąć - Jego cichy, chłodny szept mówiący `lepiej zapomnij.` / pstrokatawmilosci
|