piła. zawsze gdy był gdzieś w pobliżu wiedziała, że będąc pod wpływem nabierze odwagi by do niego podejść i jak się okazuje kolejny raz zrobić z siebie idiotkę wydukając jakieś bezsensowne zdania, kompletnie odbiegające od tego co chce mu powiedzieć, albo gdy cholernie tęskniła. wtedy piła by wszystko choć na chwile stało się prostrze, by choć przez moment nie myśleć jak bardzo kocha go za jego beznadziejność.
|