Wkurwiłam sie, bo juz trzeci raz w tym tygodniu spozniłam sie na autobus. Do nastepnego było az 3 godziny, usiadłam i czekałam marznac na przystanku . Podjechałes swoim czarnym, tuningowanym BMW i zaproponowałes podwózkę . Poczułam motylki w brzuchu, ale odmówiłam . Piepszona duma .
|