głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
 teksty

pamietnikwlasnegozycia23011993 dodano: 20 października 2010

Szybciutko zeszedłem z góry do kuchni. Na twarzy miałem błogi uśmiech, w sercu radość, krzyczałem 'tato tato!' Tata wrócił z pracy! Tak się cieszyłem, bo już taki trzeźwy od tak długiego czasu był. Dobiegłem do kuchni. Od razu uwagę moją zwróciła woń alkoholu unosząca się w powietrzu. Spojrzałem przed siebie a on siedział na swoim legendarnym stołku i coś majaczył. Zwymiotowałem. Zaczął się na mnie drzeć. Wstał. Wyszedłem z domu. Potem pędem ruszyłem w stronę pobliskiego lasu. Gorzki smak żółci mieszał się ze słonymi łzami. Idealna mieszanka. Biegłem co sił w nogach. Po kilku minutach byłem w lesie. Tam usiadłem przy pierwszym lepszym drzewie. Zacząłem kołysać się jak chore dziecko. Kołysaniu towarzyszył mój szept w postaci dwóch słów - nienawidzę go, nienawidzę go, nienawidzę go...'.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć