Wyszedł z mieszkania mówiąc zwykłe dozobaczenia. Po chwili usłyszałam jak odpalał motor i huk zderzenia z samochodzem. Szybko wybiegłam z domu. Położyłam jego głowę na kolanach, ściągnęłam mu kask. - Kocham Cię. - wyszeptał ostatnie słowa w swoim zyciu. Odszedł. Tak po prostu mnie zostawił, bez jakiegokolwiek pożegnania. Nigdy nie pomyślałabym, że ta nasza piosenka będzie tak dokładnie opisywać moją historię. Że on odjedzie... / loveispain
|