Byli jak ogień i woda , dzień i noc , lato i zima . Nie pasowali do siebie , to nie mogło się dobrze skończyć. On był podrywaczem , rzucał się na wszystko co miało cycki , ona byłą romantyczką wierzyła , że go zmieni . Nie udało jej się . Późnym wieczorem szła sama przez ciemnie uliczki , nie rozpoznawała ludzi którzy przechodzili obok niej . Nagle zaświeciła jedna z ulicznych lamp , blask padł na jej twarz , przesuwał się bardzo wolno. W końcu natrafił na jakąś twarz , nie wierzyła to był on . Chciała szybko do niego podbiec , ale zauważyła że stoi z kimś , z jakąś dziewczyną . (...)
|