Który raz stała tam szukając wspomnień. Obserwując tamtych dni gasnący płomień. Nie ma już i nie będzie tego więcej. Jak rozmawiać z zachodzącym dźwiękiem. Kto wysłucha jej, kto zrozumie. Kto poczuje to co tylko ona czuje. Nie ma szans rozdział trzeba zamknąć. Warto ogrzać się żeby nie zamarznąć. Znaleźć miłość, ruszyć z miejsca, zacząć kochać. Nowa przyszłość ale inna niż wyśniona. Plany jutra – kiedyś dziecko, nowe życie. Lecz z kimś innym niż mówiły obietnice Trzeba składać to łącznie z sobą samą. By wędrować nawet drogą rozkopaną. Gdzie ma szukać jeśli niebo nie pomaga. Wszystko inne tylko ona taka sama.
|