Tak cholernie bolą mnie oczy. Wszystko dookoła się kręci, wszystko wiruje, wszystko napawa mnie niewyjaśnioną ohydą, ciągle mam ochotę z tą ohydą się zaprzyjaźnić. Ale ona nie chce ze mną, jest przebiegła i wstrętna. Dziwnie się dzisiaj czuję. Znowu.
|