Każda noc przynosi rodzaj nad świadomości, gdy po dniu różnych zajęć pozwalam myślom spokojnie toczyć się i wyłapuję skojarzenia wraz z narastającymi obawami ciemności. Te niezliczone przemiany tak mnie zaciekawiają, że zapominam o lęku i pragnę iść dalej w nieznane, płynąc po niespokojnych jeziorach przytulona do dna porzuconej łodzi.
Wiem już, że kocham ten świat.
|