Idąc przed siebie, próbując zapomnieć ,
Potykam sie o fakty i o miliony tych wspomnień .
Pytam się siebie, jak długo wytrzymam
Bo tracę juz grunt, nie mam sie czego przytrzymać .
Wołam o pomoc, lecz nikt nie słyszy ,
To na co mogę liczyć to jedynie odpowiedz ciszy .
I nienawidzę słów "będzie dobrze" ,
Bo po tych słowach każdy po prostu odszedł .
Co będzie dalej zostawiam życiu ,
A sama będę istnieć w cienia ukryciu .
|