Wstałam z łóżka w niezbyt dobrym humorze, ubrałam się, tradycyjnie gg, nk i te sprawy.. tak zleciał mi cały dzień.. doszła 17.. nie miałam ochoty wychodzić z domu ale coś kazało mi iść do parku.poszłam... usiadłam na ławce, założyłam słuchawki i wsłuchałam się w rytm muzyki.. brakowało mi Cb, brakowało tego dotyku.. zapachu.. znów chciałam się przytulić.. tak zwyczajnie przytulić.. i zapomnieć i tych wszystkich dennych problemach.
|