boże tata mnie dobija mówiąc , że to było zwykłe głupie zauroczenie . on nic nie wie . ma żone , dwójke dzieci , dom , kase , swoje stare kapcie i jest szczęśliwy . zamiast się zamknąć i siedzieć cicho wygłasza ten swój monolog , jak to było kiedy on był dzieckiem . zamknęłam oczy , i łamiącym się głosem , pełnym bólu zdobyłam się na odwagę i powiedziałam ; - tato , czasy się zmieniły . te cholerne czasy , już dawno minęły . i błagam cię nie mów mi , że prawdziwą miłość można przeżyć dopiero po 20 . cztery lata w tą czy we w tą różnicy nie robią . i błagam cię do cholery nie wmawiaj mi , że to nie było to , że go nie kochałam . bo to jest kurdemol to , i chyba wiem lepiej czy go kochałam . więc uszanuj to i do cholery się zamknij . dzięki . - otworzyłam oczy , poleciało kilka łez , wzięłam małego brata na kolana i przełączyłam wiadomości , które oglądał ojciec na kreskówki , pozwalając na to , by patrzał we mnie z dużymi oczami i otwartymi ustami . / tymbarkoholiczka
|