• Tańcz do wyczerpania, tak jakbyś wspinał się na wierzchołek góry, na święty szczyt. Tańcz do utraty tchu, aż organizm zacznie pobierać tlen w inny sposób, a w konsekwencji porzucisz własną tożsamość i oderwiesz się od czasu i przestrzeni. Tańcz tylko w rytm perkusji, codziennie. W pewnej chwili twoje oczy zamkną się same i dostrzeżesz światło, dobywające się z ciebie samego - światło, które odpowie na stawiane przez ciebie pytania i pomoże rozwinąć ukryte zdolności
|