Dopóki nie siedzę sama w domu jest fantastycznie . O niczym nie myślę, tylko dobrze się bawię, rozmawiam, uśmiecham.. Jakby nic się nie stało. Wracam do domu, zmęczona. Wchodzę do pokoju, siedzę trochę w necie, jem coś później.. Ale tak naprawdę wtedy dzieje się wiele rzeczy, po prostu załamuję się.. I nie mogę się skupić na tym co robię, nic mi wtedy nie wychodzi, a to tylko dlatego , że Wy faceci umiecie tylko ranić.
|