Kumple z mojej kapeli namówili mnie, żebym poszedł z nimi w zeszły piątek na piwo. Poszedłem, pomyślałem, że chociaż na chwilę uda mi się zapomnieć o Tobie. Ale jak zawsze.. myliłem się. Było jeszcze gorzej. Setki wspomnień, miliony wspólnych chwil.. Uderzyło to z większą siłą niż kiedykolwiek. Płakałem jak małe dziecko. I wcale nie było mi wstyd, że robię to przy przyjaciołach.
|