rozmawiałam z przyjaciółką przez telefon . - kochasz go ? - spytała po chwili . przewróciłam tylko oczami , jakby to było oczywiste , jak to , że psy szczekają . - kocham . - no to rusz dupe i mu to powiedz do cholery , ludziom się wybacza wiesz ? nie pozwól , żeby ta suka miała tą satysfakcje - była taka pełna optymizmu . - nie mogę . po prostu . pomyśli , że nie mogę bez niego żyć , że wybacze mu wszystko co zrobi , że może mną manipulować . - lista tych wszystkich rzeczy była długa , aż sama się sobie dziwiłam , że znajdywałam coraz to lepsze powody . - ale tak właśnie jest do cholery - odpowiedziała . miała rację .
|