nie jestem tą samą dziewczyną , którą byłam 2 miesiące temu .Te dwa miesiące bardzo na mnie wpłynęły.Nie wiedziałam ,że w ciagu tych 2 miesięcy strace 3 osoby ,które były sensem mojego życia,ale daje sobie rade.Może nie śmieje sie tak jak wcześniej ,Może nie usmiecham sie tak idealnie, ale jestem , i osiągnęłam sukces , bo mimo tego ,że straciłam sens życia nadal jestem.Nadal się uśmiecham przez łzy , zdarza sie ,że popłacze się ze śmiechu i.Myśle ,że za to powinnam dziękować tylko Bogu ,ale ta dziewczyna ta mała wariatka nie wróci już chyba nigdy.Może ja wcale nie chce żeby wracała , bo zauważyłam ,że gdy jest mi źle , gdy już nie jestem perfekcyjna tylko nie liczne osoby zostały przy mnie/i_like_you
|