Siedząc na parapecie z kubkiem zielonej herbaty spoglądała w niebo... Było zachmurzone, lecz widać było wyraźnie jedną gwiazdę. Kiedyś obiecali sobie, że zawsze o tej porze będą szukać na niebie najbardziej błyszczącej gwiazdy i mimo dzielącej ich odległości będą blisko siebie... Teraz ona już nie patrzy na gwiazdy jak kiedyś z utęsknieniem. Teraz patrzy z radością dziękując im, że on teraz tak niewinnie śpi w ich sypialni i przy jego boku jest najszczęśliwszą kobietą na ziemi.
|