nie wierzyła, kiedy mówili jej, że w przyszłości przeżyje to samo. on - najcudowniejszy chłopak jakiego było jej dane poznać, zostawił ją. a przecież zaufała, pokochała. niestety, dowiedział się o jej licznych zdradach, wykorzystanych osobach. nie liczyła się miłość, tylko puste słowa. żadne kocham, nie cofnęło czasu. przepraszam, nie pomogło w niczym. zapłakana, godzinami siedziała na krawężnikach, pijąc tanie wino i płacząc nad swoim marnym losem. stoczyła się, a wtedy on wrócił. prawdziwy. pomógł jej i został, już na zawsze.
|