Siedząc na parapecie analizuję widok za oknem...
Zachodzące słońce to nadzieja na lepsze jutro.
Lekko szumiąca trawa łagodzi tęsknotę.
Delikatne promienie słońca sprawiają, że pojawia się tak banalny, a zarazem niezwykły uśmiech.
Jednak postać stojąca samotnie w oddali to prawdziwy obraz szarej codzienności.
|