- Co takiego ? Że mnie kochasz ? - w tym momencie wybuchła śmiechem . Za chwilę jednak jej twarz spoważniała , wzięła do ręki filiżankę , upiła z niej łyk kawy , po czym zaczęła mówić dalej . - Przepraszam , ale ja też jestem człowiekiem i czasem brakuje mi sił . Powiedz , jak mogę Ci ufać ? Kiedy Ty stawiasz moją dobrą wiarę w Twoją osobę, ukrywasz przede mną rzeczy najistotniejsze , stanowiące bieg Twojego życia , zrozumiałabym , gdyby chodziło o przeszłość, nie każdy wyrywa się do opowiedzenia swojej historii życiowej , ale nie to , że od samego początku karmiłeś mnie kłamstwami . I Ty masz czelność wmawiać mi , że kochasz ? Proszę Cię ! - dokończyła poirytowana . - Ale ja .. - Tak , wiem . Nie chciałeś . Wiesz ? Może zawalczyłabym o tę miłość , ale za dużo to mnie kosztuje . Zniknij w końcu z mojego życia . ' Wybiegła zostawiając mnie samego . /
|