Przytuliła się do niego i zasnęła. A on błądził opuszkami palców po jej twarzy, gładził
jej włosy. Składał na jej powiekach delikatne pocałunki. Szeptał: 'jestem przy Tobie i zawsze będę' - kłamał, od tamtej pory, przy każdym wieczorze, towarzyszyły jej łzy.
|