przez cały dzień się nie odzywałeś, a ja pierwsza nigdy do ciebie nie piszę.. idąc z moją przyjaciółką spotkałam cię, szedłeś z jakoś laską za rękę. widząc mnie, zacząłeś całować ją, moje policzki stały się mokre. potem podszedłeś do mnie i swoim cudownym głosem powiedziałeś : " sorry, ale my już nie jesteśmy razem". .. nawet nie wiesz jakie poczułam upokorzenie. właśnie mówiłam jaki jesteś cudowny i idealny, a tu nagle postąpiłeś tak okropnie. myślisz, że te sorry, wszystko załatwia? mylisz się, kochany. // truskawkowa5mamba
|