`... Nie wierzyłam w to co powiedział. - Jak to, koniec z nami ? - Normalnie- powiedział zimnym głosem... - Ale jeszcze wczoraj zapewniałeś mnie że do końca będziemy razem i że mnie kochasz... - Wczoraj to było wczoraj - powiedział po czym zaśmiał się głośno i odszedł... a ja zostałam znów sama...
|