Pomalowałam usta szminką, skronie skropiłam perfumą. Włożyłam Twoją ulubioną, czerwoną sukienkę. Tak jak zawsze usiadłam na fotelu przy oknie zapalając papierosa, czekając. Wtedy dopiero przypomniałam sobie, że przecież od kilku miesięcy nie przyjeżdżasz.
|