Kochany pamiętniczku! Dzisiejszą noc przepłakałam. Dawno się już tak nie zdarzyło, że z moich oczu leciały łzy. Jednak tej nocy pękłam. Musiałam to wszystko z siebie wyrzucić w jakiś sposób. Nie wiem co on dla mnie znaczy. Nie wiem czy go kocham. A może go nienawidze? A może już nic do niego nie czuje, ale nadal jest wszystkim? Bo oprócz niego to tak na prawdę nic nie mam. I chyba jest dla mnie tym wszystkim czego pragnę. Chciałabym być z końcu szczęśliwa, mimo tego jak teraz jest.
|