wierzę w to, że pewnego dnia On się zjawi. nie będę miała żadnych wątpliwości, po prostu będę wiedziała że to On. spojrze mu w oczy i tak, do cholery TAK, to będzie to. raczej nie przyjedzie na białym rumaku, nie potrzebuje tego. nie będzie mówił nienaganną polszczyzną bez żadnego przeklinania. nie będzie typem " Edwarda Cullena ", chodzącym ideałem, bo przecież ideały nie istnieją, każdy ma mniejsze lub większe wady. tak, to będzie On - chłopak który będzie mnie kochał równie mocno jak ja jego. będzie się o mnie troszczył, pocieszał, całował, przytulał, robił wszystko żebym tylko była szczęśliwa. a ja nie będe chciała już niczego więcej, On będzie wszystkim.
|