Sporadycznie chce mi się płakać, wciąż czegoś lub kogoś mi brakuje, bardzo często myślę, że nie cierpię swojego życia. Ale zaciskam pięści, uśmiecham się i idę do przodu, mimo tych wszystkich bolesnych sytuacji. Dlaczego nie umiem docenić swojego szczęścia? Dlaczego nie umiem wziąć życia w swoje ręce? Przecież każdy jest kowalem swojego losu.
|