to ona siedziała przy moim łóżku, gdy leżałam w szpitalu. to ona martwi się o mnie, gdy wracam wieczorem sama do domu, to ona robi najlepszą babkę pod słońcem. to ona potrai niemiłosiernie zdenerwować. to ona stanie za mną w każdej sytuacji. to ona nawrzeszczy na mnie za złe oceny w szkole, a później cieszy się razem ze mną z piątek. to ona powoli przyzwyczaja się do tego, że robię się coraz starsza i zaczynam rozglądać się za chłopakami i nie denerwuje się, gdy gdzieś pójde się z którymś przejść. jednak żaden z nich nie zastąpi jej, w stu procentach. Gdybym musiała pobiegłabym za nią na koniec świata. To ta kobieta którą kocham, i nie zastąpiłabym na żadną inną- Mama.
|