-a kiedy zobaczyłam go stojącego tak po prostu, patrzącego mi prosto w oczy, ne umiałam. ne umiałam już po prostu go uderzyć jak zamierzałam. ne umiałam krzyczeć tak jak chciałam. ne umiałam powiedzieć mu jak bardzo mnie zranił i hujowo się zachował tak jak miałam. powiedziałam tylko 'są dwie rzeczy które chciałam zrobić podczas tej rozmowy: jedną z nich była chęć przyjebania Ci, ale ne umiem'. zachęcał mnie. 'zrób to' powtarzał. 'mam zrobić TO?' spytałam ze spokojem. 'Tak chcę żebyś TO zrobiła' i wtedy bez większego namysłu rzuciłam mu się w ramiona, ręce trzymały mocno jego ciepłe ciało przy moim, każdy kawałeczek mojej skóry czuł jego zapach, a usta przywarły do jego. Język szukał zrozumienia w jego ustach. a oddech... mój oddech robił wszystko by przez chwilę połączyć się z jego oddechem, by choć tę ostatnią chwilę oddychać tym samym powietrzem. choć wiedziałam, że to wszystko zaraz się skończy, musiałam tę chwilę wykorzystać. x33 znalazłam niebo. w samym środku piekła =**
|