Chciałabym być twoim uśmiechem, łzami w oczach, leśnym echem. Chciałabym być misiem do którego tulisz się wieczorem. By choć raz wziął mnie w ramiona, właśnie wtedy kiedy będę Cię potrzebować. Lecz wiem, że ty i tak nie będziesz chciał mnie - przecież będziesz w całkiem innym śnie.
|