bo ten dzień zmienił wszystko. założyła trampki i wyszła z domu. szła przed siebie, zrywając kłosy zboża . i patrząc w zachód słońca. siadła na brzegu szosy. i podpierając ręką asfalt. myślała a łzy same jej napływały do oczu. bo wiedziała ze moment szczęścia w jej życiu się skończył.
|