i był czas,kiedy zioło mieliście w folijkach zawieszonych na breloczku. nawet się mnie doradzaliście, któro to połówa a któro bat. Ufaliście mi, wiedzieliście ,że jestem wobec was lojalna. teraz gdy mnie widziecie, ściszacie głos do szeptu,abym przypadkiem nie usłyszała waszych sekretów, czasem nawet uda wam się nie odpowiedzieć mi siema. A przeciez minęło dopiero pół roku, od kąd byliśmy nierozłączni..
|