To stało się dziś.Przytuliłeś mnie tak mocno, tak bardzo bardzo mocno jak jeszcze nigdy.Miałam wrażenie,że twoje ramiona są osłoną chroniącą mnie przed wszystkimi lękami i całym smutkiem, który we mnie tkwi.W głowie miałam tysiąc milionów myśli, tak wiele chciałam ci powiedzieć ale tak wielu słów mi brakowało.Czułam, że śnie,wiec kiedy nadszedł moment by otworzyć oczy ogarnął mnie strach, że gdy się obudzę, ty znikniesz.Wzięłam wiec głęboki oddech, zacisnęłam usta i powoli otworzyłam powieki...Wtedy ujrzałam twój uśmiech,twój cholernie słodki, czarujący uśmiech.Przysięgam, świat się wtedy zatrzymał.
|