Przypominam sobie wszystkie dobre chwile , te w których przy Tobie wznosiłam się na szczyt . Pamiętam jak obiecywałeś że już zawsze będzie jak wtedy . A teraz ... Teraz siedzę tu sama z paczką chusteczek w ręku , ze świadomością że staczam się na dno . Czuję że już niżej nie mogę upaść . I naiwnie wmawiam sobie że robię to tylko po to żeby odbić się i znów skoczyć jak najwyrzej do góry , chociaż wiem że bez Ciebie to już niemożliwe ...
|