Zakochałam się w Tobie, a ty mnie wykorzystywałeś. Z dnia na dzień stawałam się coraz głupsza z tej całej twojej miłości. Wsciskałeś mi jakieś głupoty a ja ślepo w nie wierzyłam. Przyjaciele ostrzegali mnie, prosili abyś przestał ale groziłeś im mną. Odwrócili się. Nie miałam swojego zdania, ty wszystkim decydowałeś. Aż nadszedł moment gdy zacząłeś decydować również moim życiem. Stałam się szmatą z której korzystałeś i brałeś siły każdego dnia. Dzisiaj siedzę na łóżku, na oddziale psychiatrycznym w sali numer 21. Odwiedzisz mnie chociaż?
|