to irracjonalne jak bardzo można przywiązać się do drugiej osoby.. Poznaje się kogoś, zakochuje się w nim i nie wyobraża sobie już życia bez jego obecności.. a przecież zanim się go poznało, żyło się normalnie.. miłość jest reżyserem naszego życia a my chcąc czy nie chcąc jesteśmy tylko kukiełkami w jego absurdalnym teatrze.
|