Czasami chciałabym wrócić do dzieciństwa gdzie nie było miłości, było zauroczenie a na drugi dzień było nowe. Nie było cierpienia, a płacz nie oznaczał zranionego serce lecz płakało się gdy zgubiło się swojego ulubionego misia, lub gdy skaleczyło się. Teraz nie ma zauroczenia, jest miłość, która często okazuje się cierpieniem. Płacz nie oznacza zgubionego misia, lecz oznacza coś innego. Coś, co często zadaje ból i cierpienie.
|