Stała przed lustrem i zastanawiała się czego jej brakuję. Patrzyła na swoje szczupłe, długie nogi. Na swój może nie do końca idealnie prosty kręgosłup, na blond włosy z grzywką spadającą na oczy. Stała tak ubrana w swoja ulubioną bokserkę i jeansy. - Co ty robisz? - Wpadłeś do jej pokoju z wielkim uśmiechem na twarzy i nie za bardzo wiedziałeś o co chodzi. - Zastanawiam się czego mi brakuje do perfekcji. - Podszedłeś do niej założyłeś swoją brązową bluzę, mocno przytuliłeś. - Nic ci nie brakuje. Jesteś ideałem. Nieogarniętym, zabawnym ideałem który kocha wszystkich dookoła. Jesteś kimś dla kogo dałbym się zabić.
|